Dopiero my podjęliśmy wysiłek, żeby te wielkie choroby społeczne uleczyć i w wielkiej mierze to się nam udało, ale uda nam się do końca tylko wtedy, kiedy będziemy mogli tę politykę kontynuować. Kiedy mówiłem, że Polska minus to Polska załamania się naszego programu ekonomicznego, społecznego, to jedną sprawę pominąłem, a jest niesłychanie ważna. To oznacza także zgodę, co więcej – wsparcie ze strony państwa, władzy dla tej wielkiej ofensywy ideologicznej przeciwko tradycyjnym wartościom, wartościom polskim, katolickim, przeciwko wartościom rodziny, przeciwko normalności. Jeżeli ktoś twierdzi, że ludzie dzielą się na – jak czytałem – osiemdziesiąt kilka płci, to jest ofensywa przeciwko zdrowemu rozsądkowi i przeciwko oczywistości. Na poziomie już komórki bez najmniejszego trudu można stwierdzić, czy jest to komórka kobiety czy mężczyzny. To jest różnica stworzona przez pana Boga albo jak ktoś jest niewierzący to można powiedzieć, że przez naturę” – mówił w Kaliszu prezes PiS Jarosław Kaczyński.