– Przede wszystkim wyrazy współczucia dla pana premiera i jego rodziny. Dzisiaj stracił swego ojca. To jest dzień bardzo smutny, który się pamięta bardzo długo. Jako młody chłopak pamiętałem Kornela Morawieckiego jako legendę opozycji, tego niezłomnego. Kontrowersyjnego, ale któryż polityk nie jest za życia kontrowersyjny. Wspominam go jako człowieka idącego pod prąd, postać nietuzinkową, trochę samotnika, człowiek otwarty na innych ludzi, był w nim radykalizm, ale nie było nienawiści – mówił Michał Kamiński w Kropce nad I.