Jeżeli teraz nie staniemy razem, żeby wspólnie o taką Polskę zawalczyć, to przegramy. Wszyscy przegramy, bez wyjątku. Zatopi nas fala hejtu i nienawiści. Wiemy i wszyscy znamy to słowo, że prawa kobiet są prawami człowieka, a prawa człowieka są prawami kobiet. Zdaję sobie sprawę, że od lat nam, kobietom, mówiono, że są ważniejsze sprawy niż nasze prawa. Najpierw niepodległość, a potem prawa kobiet. Najpierw demokracja, a potem prawa kobiet. Najpierw członkostwo w Unii Europejskiej, a potem prawa kobiet. I to „potem” bardzo, bardzo długo nie nadchodziło. Jestem tego świadoma, bo wiem, że prawa kobiet nie mogą funkcjonować w próżni. Muszą być oparte na solidnym, demokratycznym fundamencie, który dzisiaj w Polsce bardzo niebezpiecznie się chwieje” – mówiła podczas Kongresu Kobiet kandydatka KO na premiera wicemarszałek Małgorzata Kidawa-Błońska.