Nie ma wspólnych list do Senatu. Dlatego że do Senatu ordynacja jest ordynacją większością, więc tam nie ma list, tam są kandydaci. I od samego początku, od 1 czerwca, kiedy pierwszy raz ogłosiliśmy budowę Koalicji Polskiej, listy PSL mówiliśmy, że będziemy wystawiać własnych kandydatów do Senatu, ale przede wszystkim w tych okręgach, gdzie kalkulujemy, że mandat jest realny. A główne siły polityczne kierujemy na Sejm, bo chcemy uzyskać jak najlepszy wynik do Sejmu, więc to będzie prawdopodobnie 18-19, może 20 kandydatów do Senatu i w niektórych okręgach tak będzie. Być może w 10, może 5 [zdublujemy się z PO i lewicą], to wszystko jeszcze czas pokaże. To także koalicjanci muszą ocenić wartość naszych kandydatów i ewentualnie nie wystawiać kontrkandydatów. To są porozumienia na poziomie województw, regionalnym i te rozmowy nadal trwają – stwierdził Marek Sawicki w rozmowie z Łukaszem Jankowskim w poranku Radia Wnet.