– Zakładam, że mógł [Kuchciński] czegoś nie wiedzieć i powiedzieć w dobrej woli coś, co uważał, że stan faktyczny jest inny, a stan faktyczny był inny. Być może nie jest to kłamstwo, tylko po prostu brak dostatecznej informacji – mówił Ryszard Czarnecki w rozmowie z dziennikarzami w Sejmie.
– Problem urodził się z powodu nieczytelnych przepisów odziedziczonych po poprzednich rządach, odnośnie właśnie możliwości lotów najważniejszych lotów w państwie i osób im towarzyszących. Właśnie dlatego wprowadzimy regulacje – dodał Czarnecki.