Po to [jestem w polityce], żeby zmieniać kraj na lepsze, żeby zostawić dla Zosi, dla naszych dzieci kraj lepszy niż ten, który zastaliśmy. Polskę lepszą, dostatniejszą, szanującą każdego człowieka. Polskę, w której się będzie każdy dobrze czuł. Żeby Zosia nie musiała jeździć po świecie i szukać drugiej Polski – stwierdził Władysław Kosiniak-Kamysz w miejscowości Piątek.

Zosiu, córeczko kochanie, obiecuję ci, że zrobię wszystko, że każdego dnia będę gryzł trawę, drapał kamienie, żeby zmienić oblicze Polski, zmienić Polskę na lepszą. Żeby to był twój dom na całe życie – dodał prezes PSL.