Dobre pytanie, ale adresatem jest prezes Kosiniak-Kamysz. On podjął decyzję o opuszczeniu koalicji. Ja mogę powiedzieć tak: nie rozumiem tej decyzji, bo uważałem i mówiłem o tym bardzo jasno – trzeba wzmacniać, trzeba rozszerzać zjednoczoną opozycję. Trzeba tej formule dać szansę. PSL jej nie dał, w żadnym wariancie. Także w wariancie koalicji Platforma-PSL – stwierdził Grzegorz Schetyna w rozmowie z Justyną Dobrosz-Oracz na Wyborcza.pl.

Pytany o twierdzenia PSL, iż to on wyjął konserwatywną kotwicę, co było nie do przeskoczenia, przewodniczący PO odpowiedział: – Wie pani, ja nie chcę się wyzłośliwiać. Przypominać, jak mówiono, kogo ma nie być w tej koalicji. Nie miało być Wiosny, nie miało być SLD. Potem pojawiły się inne nazwiska. Albo szanuje się partnera i rozmawia z nim tak, jak powinno się w polityce rozmawiać i tak jak rozmawialiśmy o stworzeniu Koalicji Europejskiej. Twardo, przez wiele, wiele dni, ale z dobrym finałem. PSL wychodzi z Koalicji i potrzebny jest nowy początek. I ten nowy początek dzisiaj zaprezentowałem po posiedzeniu zarządu krajowego.