Politycy PiS  stawiają się ponad prawem, odmawiając opinii publicznej wiedzy nt. tego, kto poparł obecnych nominatów w KRS. Czy prawnicze autorytety, czy podwładni Zbigniewa Ziobry, czy może w ogóle tych podpisów nie było albo były to podpisy poparcia obecnych członków KRS. W związku z tym, że pan marszałek Kuchciński i Kancelaria Sejmu nadal nie wywiązali się z prawomocnych i ostatecznych wyroków sądów dzisiaj postanowiliśmy im w tym pomóc i składamy dwa wnioski. Pierwszy z tych wniosków to oficjalne ponaglenie szefa KS o wykonanie wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego z sierpnia 2018 roku i to otworzy drogę do złożenia skargi na bezczynność, a w konsekwencji na nałożenie grzywny na Kancelarię Sejmu. Dodatkowo, żeby jeszcze bardziej ułatwić i przyspieszyć, składamy także do sądu wniosek o oficjalne stwierdzenie prawomocności wyroku WSA z sierpnia 2018 roku” – mówiła na konferencji prasowej w Sejmie Kamila Gasiuk-Pihowicz z PO-KO.

Za pomocą tych dwóch wniosków mówimy Kancelarii Sejmu i marszałkowi Kuchcińskiemu „sprawdzam”. Ostateczny i prawomocny wyrok NSA ws. list poparcia dla politycznych nominatów w KRS jest” – dodawała.

Apelujemy do marszałka Kuchcińskiego, żeby się nie bał. Niech się pan nie boi, niech pan pokaże te listy. Pan za to odpowiada. Niech pan otworzy szuflady, sejfy, znajdzie te listy i pokaże opinii publicznej, bo wszyscy mamy prawo wiedzieć, kto poparł nominatów do KRS-u” – mówił Robert Kropiwinicki.