W przypadku głosowań, które miały miejsce w Unii Europejskiej, naruszona została zasada obowiązująca od lat, że w przypadku, jeżeli jakieś komisje w PE przypadają pewnej grupie parlamentarnej, a w przypadku komisji ds. zatrudnienia przypadła ona grupie Europejskich Konserwatystów, której częścią jest grupa parlamentarzystów PiS, zawsze tak było przez poprzednie dziesiątki lat, że ta grupa prezentowała kandydata. Naszym kandydatem była pani premier Szydło. Ten kandydat był zatwierdzany. Tymczasem dzisiaj są pewne ośrodki, głównie trzeba powiedzieć lewicowe, które dążą do tego, żeby rozhuśtać tę naszą europejską łódź, żeby doprowadzić do zamieszania, chaosu, żeby nie doprowadzić do tego, że grupy między sobą mogą się różnić w poglądach, ale dla dobra krajów członkowskich, dla dobra Europy potrafią też współpracować. My pokazujemy, że potrafimy współpracować” – mówił w Ozorkowie premier Mateusz Morawiecki.