– UE rozpoczęła upokarzającą procedurę z art. 7 wobec Polski. Ktoś zadecydował, że jest to legalne, gdy np. sędziowie akceptują okradanie ludzi z ich majątków. A z drugiej strony to jest jednak jednak nielegalne, kiedy zwracamy ludziom wpływ na system wymiaru sprawiedliwości. Np. postanowiliśmy wprowadzić pewne nowe rozwiązania w procedurach sądowych, chociażby losowe próbki i kontrole w procedurach. Więc proszę, abyście mi państwo podali jeden przykład rozwiązania, które wdrożyliśmy w Polsce, które nie istnieje w jakimś innym państwie członkowskim. Zawsze pada ta sama odpowiedź. Jest to cisza, po prostu milczenie [tłumaczenie symultaniczne PE] – mówił Patryk Jaki w Parlamencie Europejskim, w trakcie dyskusji nad wyborem Ursuli von der Leyen na szefa Komisji Europejskiej.
– Szanowna pani minister, właśnie dlatego zapytuję, czy zamierza pani zakończyć te żenujące polityczne działania wobec Polski z art. 7? – zakończył europoseł PiS.
Miałem tylko 1 minutę, ale już czas wykorzystać każdą okazję, aby przypomnieć radykalnej części elit w UE, że używając art 7 ośmieszają sami siebie. pic.twitter.com/uNjRPuj6fM
— Patryk Jaki (@PatrykJaki) July 16, 2019