Wczoraj byliśmy świadkami kolejnego etapu procesu legislacyjnego, który ma doprowadzić, by to miejsce [Westerplatte] zostało przejęte przez państwo polskie. Nie byłoby w tym pewnie nic złego, gdybyśmy wszyscy wspólnie, przy jednym stole ustalili, jak ma wyglądać pamięć tego miejsca. Za naszymi plecami napis „Nigdy więcej wojny”. Nie wiem, czy on tu zostanie nie wiemy, podobnie jak nie wiemy, czy zostanie pomnik, ale wiemy jedno, że metodami siłowymi, bo za takie należy uznać specustawę, państwo, które mieni się państwem polskim, ale jest de facto państwem jednej siły politycznej, chce wykorzystywać pamięć historyczną do bardzo konkretnego interesu politycznego. To boli. To bardzo smutne” – mówiła na konferencji prasowej na Westerplatte prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz.