Chcę wierzyć, że tak będzie [porozumienie z PO], bo dzisiaj wszystko wskazuje na to, że pozbieranie wszystkiego, co jest na opozycji, daje plusy, a nie minusy, a im więcej plusów tym mniejsza wygrana minusów z PiS-u – stwierdził Robert Biedroń briefingu przed Sejmem.

Dla nas oczywistym wyborem jest przede wszystkim budowanie koalicji lewicowej, postępowej. W tym kierunku będziemy zmierzać. Te rozmowy są naprawdę bardzo dobre, na lewicy i my jesteśmy przygotowani do każdego scenariusza. Jeżeli nie będzie dobrej woli ze strony Koalicji Europejskiej, Platformy Obywatelskiej do dialogu, to nie będziemy się obrażali. Będziemy konsekwentnie podążali lewicową, postępową drogą. Może to i lepiej, może dzięki temu zachowamy wiarygodność, nasze wartości, nasz program, a wyborcy osądzą ostatecznie na kogo postawią. Dajemy dzisiaj szanse wszystkim do rozmów. Jeżeli ktoś nie będzie chciał korzystać, to my idziemy do przodu – zaznaczył.

Być może jak Grzegorz Schetyna zobaczy, że lewica się zjednoczyła, że w tych sondażach, jak dzisiaj pokazują, ma 14-15%, może 20%, to zacznie inaczej rozmawiać z nami – podkreślił Biedroń.