– Głosowałem za tym Kodeksem karnym, więc bym chciał, żeby go podpisał. Dlatego cierpliwie czekam na decyzję pana prezydenta. Kodeks był zmieniany wielokrotnie, także wtedy, kiedy byliśmy w opozycji. Możemy dyskutować co do trybu procedowania w Sejmie, czy w Senacie, ale nie ukrywajmy, że tu nie ma fundamentalnego sporu co do utrzymania bardzo liberalnego KK a zwolennikami do których należą czołowi politycy naszego obozu. Prawo i Sprawiedliwość powstało na fali nowelizacji KK, przedstawionej jeszcze przez Ś.P. prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który domagał się zaostrzenia bardzo wielu kar. W sytuacjach, kiedy proponowaliśmy albo zaostrzenie, albo jawność np. rejestru pedofilów, opozycja i duża część mediów protestowała, a gdy następowała krytyka np. Kościoła katolickiego to okazywało się, że opozycja chce bardzo ostrych kar!  Nie ukrywajmy, że w tej sprawie toczy się spór i niech opinia publiczna zadecyduje, czy liberalizować kary czy zaostrzać, za czym odpowiadamy się od lat – mówił Adam Bielan w Kropce nad I.