– To określenie przesadne. Jako poznaniak, który tam był 30 lat temu uważam, że ten teren nie powinien tak wyglądać. Jestem dość zdziwiony, że ten teren tak wygląda. Wpisuje się w szerszy problem niechęci dziś rządzących do samorządów. Minister Gliński powinien usiąść z panią Dulkiewicz i ustalić jak razem będą to finansować. Ustawianie tego w sposób konfrontacyjny, że rząd przejmuje wbrew samorządowi przejmuje teren, to się wpisuje w tę całą politykę, gdzie mówi się o samorządzie ze strony partii rządzącej, że to największe zagrożenie dla unitarności Polski.  Obecna władza kwestionuje największy polski sukces samorządowy. Na dwa i pół tysiąca samorządów w Polsce nie wykluczam, że znajdziemy gdzieś samorząd zarządza czymś gorzej od państwa – mówił Jan Filip Libicki w Woronicza 17.