Mówiłem o tym, że próbuje się doprowadzić do tego, aby dzieci już kilkuletnie, jeszcze w wieku przedszkolnym, były uczone np. masturbacji i to według mnie jest chore. Standardy WHO, na które się powołują niektóre środowiska, wyraźnie mówią, że trzeba przygotowywać dzieci do życia seksualnego, ale niekoniecznie uważam, że w wieku kilku lat – stwierdził Dariusz Piontkowski w RMF FM, pytany czy edukacja seksualna to przygotowanie dzieci do oddania ich pedofilom.

Nie życzyłbym sobie, aby moje dzieci, gdy trafią do przedszkola albo do pierwszych klasy szkoły podstawowej, żeby jednym z najważniejszych przedmiotów, które niektórzy chcieliby wprowadzić, to próba uczenia ich zachowań seksualnych – podkreślił nowy szef MEN.

Moim zdaniem przygotowywanie dzieci do życia seksualnego w zbyt wczesnym wieku nie jest dobre i nie powinniśmy tego robić. Zbyt małe dzieci niekoniecznie muszą być wychowywane seksualnie i z mojego punktu widzenia jeżeli ktoś próbuje te malutkie dzieci, nasze wnuki do tego zmuszać, wprowadzając tego typu zajęcia, to może to niestety prowadzić do tego, że będzie to wychowywanie przyszłych obiektów zainteresowań pedofilskich i to wyraźnie potwierdzam, że może – zaznaczył.