– Państwo Morawieccy kupili tę działkę, nie uwłaszczyli się. W całej tej historii nie pada to, że działka została kupiona za przysłowiową złotówkę, ani nic takiego. Była ziemia, która była komuś niepotrzebvna, a państwo Morawieccy, dysponując nie zresztą hiper gotówką, tylko jakąś tam kwotą ją kupili. Każda rzecz jest warta tyle, ile ktoś chce za nią zapłacić i ten, kto ją sprzedaje chce ją sprzedać. I tu nie ma zarzutu, że została sprzedana taniej niż się należało i o żadnym uwłaszczeniu nie może być mowy – mówił Konstanty Radziwiłł w Faktach po Faktach.