– Byłoby lepiej dla całego Kościoła, żeby zamilkli i odeszli. Zobaczymy co się stanie po wizycie wysłannika poapieża, który po podobnej wizycie w Chile doprowadził do dymisji wszystkich biskupów. To nie jest ze względow religijnych moja osobista sprawa, ale to nie jest obojętne, czy Kościół będzie instytucją szanowaną czy nie, bo Kościół spędzał w przeszłości rolę także przewodnika moralnego i może spełniać taką rolę, ale nie Kościół krętaczy, ludzi odwracających głowę i posługujących się złym słowem – mówił Włodzimierz Cimoszewicz w Kropce nad I.