W stosunku do trzech osób, które były w tym filmie, no nie chcę powiedzieć bohaterami, bo przecież to słowo nie powinno paść w tym kontekście, bo słów brakuje na ocenę obrzydliwości i okrucieństwa tym, którym dzieci zostały powierzone, w tym wypadku kapłanów, księży, ale w przypadku do trzech były podejmowane jeszcze zanim red. Sekielskiego się pojawił w przestrzeni publicznej. Trwało postępowanie i trwa. Jedna z prezentowanych tam osób, jeden z księży, dotyczy to byłego kapelana Lecha Wałęsy, już nie żyje, zmarł. W stosunku do trzech niestety w świetle obowiązującego prawa te zarzuty się przedawniły, ale to nie oznacza, bo właśnie m.in. w skutek tego filmu, reporterskiego, dziennikarskiego śledztwa pojawiły się nowe nowe wątki i w tej sprawie rozmawiałem przedwczoraj z komendantem głównym policji. Potwierdziłem to również dzisiaj. Trwa analiza, pełnej dokumentacji. Ostatecznie decyzja będzie należała do prokuratury, na pewno takie działania będą podejmowały. Nie tylko w kontekście tego niezwykle poruszającego i mocnego filmu, ale w ogóle zjawiska czasami relatywizowanego, w zależności od tego, kogo ono dotyczy, jakim jest pedofilia, chcę to powtórzyć: zero tolerancji dla tych wszystkich kreatur, które w ten sposób tak dramatyczny i traumatyczny krzywdzą dzieci – stwierdził Joachim Brudziński na konferencji w Szczecinie. Jak dodał szef MSWiA.