W tym momencie należy zadać pytanie panu Brudzińskiemu, który dzisiaj stoi na czele policji, bo on za chwilę najprawdopodobniej wyjedzie do Brukseli kupować ciasteczka swoim dzieciom, bo taka jest jego główna motywacja, ale kto poniesie odpowiedzialność polityczną, prawną za używanie policji do celów partyjnych, wyborczych? Bo przecież wszyscy wiemy, że ta interwencja u tej Bogu ducha winnej kobiety miała miejsce tylko i wyłącznie dlatego, że w iście cyrankiewiczowskim stylu Jarosław Kaczyński zażądał interwencji w obronie państwa polskiego – stwierdził Sławomir Nitras na briefingu w Sejmie.

Chciałbym zadać pytanie, czy Joachim Brudziński, który w ogniu kampanii wyborczej, rozemocjonowany słowami swojego prezesa, podjął taką nieodpowiedzialną decyzję, bo nawet katolicy twierdzą, że za coś takiego nie może spotykać taka szykana, że to próba wpłynięcia na opinię publiczną, wmówienia, że doszło do jakiegoś gigantycznego przestępstwa, kiedy tak wcale nie jest – dodał.