– Jest prawda i jest wolność. Ta prawdziwa wolność i my tej wolności chcemy i my tej wolności jesteśmy wyspą i my chcemy, żeby z Polski ta wolność zaczęła się znów, można powiedzieć z powrotem rozpowszechniać w Europie – mówił Jarosław Kaczyński w Białej Podlaskiej.
Rada Ministrów przyjęła dzisiaj rządowy projekt ustawy o Funduszu rozwoju przewozów autobusowych o charakterze użyteczności publicznej i skierowała go do Sejmu, gdzie został nadany już numer druku, projekt skierowano też do I czytania na posiedzeniu Sejmu. To propozycja z tzw. piątki Kaczyńskiego, prowadząca do przywrócenia połączeń autobusowych. Można przypuszczać, że zostanie ona rozpatrzona na przyszłotygodniowym posiedzeniu Sejmu, 15-17 maja.
„Walka polityczna, partyjna, szczególnie w roku wyborczym, ma swoją specyfikę, ale są pewne granice, których nawet w walce politycznej nie można przekraczać, a na pewno takimi granicami są kwestie związane z państwem, polskością, ważnymi dla nas wartościami, wszystkim, co buduje tożsamość polską” – mówiła w „Gościu Wiadomości” w TVP Info wicepremier Beata Szydło.
„Trzeba zadać pytanie, dlaczego się zgodzili na to wystąpienie [Leszka Jażdżewskiego], czy wiedzieli, o czym będzie mówił, kto zapłacił za wystąpienie pana Jażdżewskiego, kto jest w ogóle pomysłodawcą takiego żenującego spektaklu, godzącego w uczucia wielu Polaków, dla których wartości religijne są niezwykle istotne. Przede wszystkim również uderzenie w kościół, który jest ważny dla państwa polskiego, który budował i jest nośnikiem wartości, ale w trudnych sytuacjach dla polskiego państwa to była ostoja polskości” – mówiła w „Gościu Wiadomości” w TVP Info wicepremier Beata Szydło.
– Pan Jażdżewski przekroczył pewne granice, ale tym bardziej przekroczyły granice władze rządowe w sprawie tej pani. Jedno i drugie nie zasługuje na pochwałę – mówił Ryszard Bugaj w Kropce nad I.
– Moje uczucia zostały obrażone i wielu innych katolików. To nie jest tak, że mamy synergie pozytywnego oddziaływania symboli, przecież nie zostało to zrobione w dobrej wierze, tylko, żeby znieważyć ikonę Matki Boskiej, nie budujmy wokół tego pozytywnego przekazu. Nie wolno profanować i obrażać religii. Nie wolno się bawić symbolami państw, miast – mówił Waldemar Paruch w Kropce nad I.
– Ale wolno się bawić Hitlerem… – odpowiedziała Monika Olejnik.
– Jednej rzeczy nie da się zrobić: bronić propagandy TVP, to jest jak propaganda z czasów Macieja Szczepańskiego – mówił Ryszard Bugaj w Kropce nad I.
– Nie wiem co Junckerowi zostało przekazane, ale wyraźnie było powiedziane, że układ w Rapallo otworzył drogę do współpracy radziecko- niemieckiej a Tusk dostał nagrodę Waltera Rathenaua, który był jego inicjatorem. Uważam, że jakikolwiek polski polityk nie powinien przyjmować jego nagrody, bo wiemy kim był ten człowiek i jaki miał stosunek do Polski – mówił Waldemar Paruch w Kropce nad I.
– Struktury stworzone wokół ojca Rydzyka występują w różnych konkursach i grantach. Większość z tych pieniędzy pochodzi na muzeum Jana Pawła II. Wszystko odbywa się transparentnie, władza się zmieni na jesieni i będzie miała wgląd do tych dokumentów – mówił Waldemar Paruch w Kropce nad I.
– Na tle tego incydentu z aresztowaniem, wystąpienie pana Jażdżewskiego powinno być oceniane łagodniej, choć mnie też dotknęło. Jakoś tam podważył ton koncyliacyjnego wystąpienia Tuska. Dziwię się, że się nie zdystansował jak rektor, PSL i Platforma. Donald Tusk okazał afirmację, jego sojusznicy polityczni pokazali dystans – mówił Ryszard Bugaj w Kropce nad I.
– Nie, ja nie wiedziałem o tych taśmach wcześniej. Ja na ten temat już wielokrotnie się publicznie wypowiadałem. Wielokrotnie to wyjaśniałem. Natomiast biorąc pod uwagę różne historie, jakie się wydarzały w trakcie tej sprawy, i finalnie to, że wszystkie osoby związane z tą sprawą są bardzo wysoko teraz posadowione w CBA i bardzo awansowały, ja również zaczynam mieć wątpliwości co do tego, czy i na jakim etapie byłem wprowadzony w błąd – stwierdził Paweł Wojtunik w rozmowie z Justyną Dobrosz-Oracz na Wyborcza.pl.
– Po trzech i pół roku po odejściu ze służby zaczynam mieć poważne wątpliwości co do ówczesnej apolityczności niektórych funkcjonariuszy i co do ich rzetelności. Zresztą proszę zauważyć, zarzuty, które otrzymałem, o których mówiliśmy, są również wynikiem zawiadomienia ze strony CBA. Ja jako doświadczony policjant, kierujący wcześniej CBŚ i innymi strukturami w policji, uważałem, że ludziom trzeba pozwolić pracować i dać im szansę pracować apolitycznie. Możliwe, że nie wszyscy wówczas, tak uczciwie jak ja, realizowali te czynności – dodał.
– Koszmarny atak na Kościół, na religię i na wiernych Kościoła. W czasie kampanii wyborczej gdzie zasiadają czołowi politycy KE padają takie teksty, o świniach taplających się w błocie – mówił Waldemar Paruch w Kropce nad I.