Musimy iść z silnym przekazem, wielką wolą zwycięstwa, z wiarą w to, że potrafimy zmieniać Polskę. Ale właśnie z przesłanem niepodyktowanym i niepodszytym nienawiścią, ale serdecznością. Z przesłaniem, które ma zjednoczyć Polaków i przywrócić braterstwo. Tak jak udało się zjednoczyć opozycję, tak uda się zjednoczyć Polskę – mówił Władysław Kosiniak-Kamysz na konwencji KE w Białymstoku.

Nie zgadzamy się na politykę w Kościele, bo chcemy tam słyszeć o panu Bogu, a nie o tym, na kogo mamy głosować. Ale też nie możemy się zgodzić na tych, którzy mówią i obrażają w jakikolwiek sposób całą wspólnotę Kościoła. Hierarchia popełnia swoje błędy, proboszczowie angażując się w politykę źle robią. Ale Kościół to coś więcej niż hierarchia i proboszczowie. To wspólnota wszystkich, Kościoła i nie ma naszej zgody, naszego przyzwolenia na obrażanie i na wykorzystywanie tej wspólnoty i odbieranie jej prawa do mówienia o sprawach najważniejszych, również światopoglądu. Będziemy tego bronić niezależnie jakich wykładów i z kim tych wykładów na sali słuchamy – mówił dalej.