Nie wiem czy to zamierzona, czy niezamierzona prowokacja, tzn. Wysłać takie osoby [Szydło, Zalewska itd.] do ludzi, którzy nie tylko mogą czuć uzasadnione pretensje, że przy tej całej propagandzie sukcesu, ile pieniędzy jest w budżecie jak rozdajemy, tak się ich traktuje. Ale to są przecież w dużej mierze nauczyciele, ofiary tej deformy edukacji. Ten problem trzeba pokazywać. Co się stanie, to chyba jest 700 tys. uczniów szkół średnich, jak się zderzą różne roczniki. To będzie przed wyborami i moim zdaniem opozycja powinna pokazać skutki takiego niszczycielstwa, które jest pod hasłem reformy  mówił Leszek Balcerowicz w rozmowie z Moniką Olejnik w „Kropce nad i” TVN24.