Myślę, że to inwestycja w przyszłą, jeszcze ważniejszą niż do tej pory rolę Joachima Brudzińskiego. Ale to moje domysły – stwierdził Jarosław Gowin w rozmowie z Konradem Piaseckim w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24, pytany o start Joachima Brudzińskiego do PE. Jak podkreślił, nie jest to polityk jego partii.

Moje domysły są takie, że Joachim Brudziński jest przeniesiony na ten odcinek polityki międzynarodowej po to, żeby za kilka lat wrócić i w obozie Zjednoczonej Prawicy i tym szeroko rozumianym obozie prawicowym odgrywać jedną z kluczowych ról – dodał.