Jak zapowiedział wcześniej w autobusie, w tej sprawie, która dzisiaj wisi w powietrzu troszeczkę, czyli związanej z wyjazdem Ministra Czaputowicza do Izreala, ten temat się teraz akurat jeszcze waży w jedną lub drugą stronę. Poprzez ambasadora Magierowskiego i jego rozmówcę z MSZ poprosiłem o odpowiednią reakcję w ślad za tym karygodnym, rasistowskim absolutnie nieakceptowalnym sformułowanie, które padło niestety z szefa MSZ, świeżo powołanego. Padły te słowa i my oczywiście nie tylko nie możemy sobie pozwolić na akceptację takich rasistowskich wystąpień, ale z całą mocą podkreślamy żę będziemy walczyć o prawdę historyczną, o honor Polaków, którzy od pierwszego do ostatniego dnia II wojny światowej walczyli o wolność, życie swoje i życie wszystkich obywateli Polski. Taka jest prawda o historii, nic jej nie zmieni i pewne stereotypy rasistowskie będziemy przełamywali. Cieszę się, że premier Izraela wczoraj w tej rozmowie ze mną telefonicznej podkreślił z całą rozciągłością, że cały czas podtrzymuje tę deklarację, którą podpisaliśmy w czerwcu 2018 roku – stwierdził premier Mateusz Morawiecki na briefingu w Raszynie.

To, co się stało, te słowa to jest przykład antypolonizmu, rasistowskiego antypolonizmu. Na pewno się nie możemy na to zgodzić i będziemy na reagować – dodał szef polskiego rządu.