Uruchomienie lawiny wzajemnych pretensji, łącznie ze skandaliczną wypowiedzią, która nie powinna nigdy paść z ust przedstawiciela izraelskiego rządu [o „Polakach wysysających antysemityzm z mlekiem matki”], jest konsekwencją tego, co się wydarzyło w Warszawie. Konferencja [bliskowschodnia] miała miejsce kilkadziesiąt godzin temu. Bardzo mocny, antypolski przekaz dotyczący negatywnej narracji o Holokauście został wypowiedziany najpierw w Warszawie [przez Benjamina Netanjahu]. Z tego się niby się wycofano, ale w ślad za tym były jakieś dwustronne rozmowy premiera Morawieckiego i Netanjahu, które doprowadziły do tego, co się dzieje dzisiaj” – mówił w rozmowie z Jackiem Prusinowskim w Radiu Plus rzecznik PO, Jan Grabiec.

Profesjonalna, polska dyplomacja powinna doprowadzić do sytuacji, w której Polacy zostaną przeproszeni za te wypowiedzi” – dodawał.