Abdykacją można nazwać kwestię stanowiska ws. Nord Stream 2” – mówił na konferencji prasowej Andrzej Halicki z PO.

PiS uczynił z kwestii zablokowania projektu Nord Stream 2 jeden z głównych postulatów swojej polityki międzynarodowej. Służyć temu miała dyrektywa, która finalnie została przyjęta przez radę w piątek. To ona miała blokować Nord Stream 2. W efekcie marginalizacji pozycji Polski w Unii Europejskiej, w efekcie braku możliwości budowania przez PiS koalicji w UE ta dyrektywa jest bardzo szkodliwa, bo zamiast blokować projekt Nord Stream 2, legitymizuje jego istnienie oraz czyni z rządu niemieckiego jedynego regulatora, który będzie decydował o warunkach funkcjonowania gazociągu” – przekonywał w Sejmie Paweł Zalewski.