Z jednej strony premier [Morawiecki] apeluje o to, żeby próbować przekuć tę wielką tragedię w jakieś dobro, tym dobrem byłaby zmiana języka debaty publicznej w Polsce, bo chyba wszyscy zgadzamy się, że nastąpiła zbyt duża brutalizacja języka w ostatnich latach. Pani rzecznik [Mazurek] ma inną rolę, jest rzecznikiem partii, też jak lwica broni partii w momencie, kiedy ta partia jest bardzo mocno, brutalnie atakowana po tej tragedii. Jeżeli PiS-owi przypisywane jest współsprawstwo tego, co się wydarzyło w Gdańsku, takie też są wypowiedzi… Widziałem w internecie bardzo wiele tego rodzaju wypowiedzi. Komentatorów, nie tylko anonimowych. Rozmawialiśmy przed wejściem na antenę o bardzo nieanonimowych dziennikarzach, którzy w tych godzinach przepraszają za to, że za mało hejtowali w ostatnich latach i obiecują poprawę. Musi pan zapytać bezpośrednio marszałek Mazurek, nie znam tej wypowiedzi. Nie chcę jej interpretować, nie wiem dokładnie jakie wypowiedzi miała na myśli. Natomiast widziałem w internecie bardzo wiele ataków na PiS w ostatnich dniach, które w sposób wyjątkowo podły łączą rozmaite działania tej partii z tą tragedią, która się wydarzyła w Gdańsku – stwierdził Adam Bielan w rozmowie z Konradem Piaseckim w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24, pytany o niedzelny wpis rzeczniczki PiS.