Dzisiaj wszyscy musimy zrobić rachunek sumienia. Co robiliśmy, gdy obok działo się zło, niegodziwość, gdy padały złe słowa. Pawła, naszą rodzinę dotknęło wiele niegodziwości i złych słów. Nas to bolało, ale Paweł brał to na swoje barki. Niech już nigdy nie powtórzy się tragedia, która spotkała Pawła, naszą rodzinę, i okryła Gdańsk żałobą” – mówiła żona Pawła Adamowicza, Magdalena Adamowicz.