– Urazy były bardzo ciężkie – poważna rana serca, rana przepony, rany narządów wewnątrz jamy brzusznej. O wszystkim zadecydują najbliższe godziny. Bardzo prosimy, żebyście wspierali pacjenta i żebyście modlili się za niego – mówił o 2:30 w nocy dr Tomasz Stefaniak, dyrektor ds. leczniczych Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego. 

Wyjaśnił, że operacja trwała 5 godzin i przetoczono 41 jednostek krwi. Jedna jednostka to niemal pół litra kwi. – Jego stan jest bardzo, bardzo ciężki – dodał lekarz.

Zgromadzeni przed szpitalem przyjęli te informacje okrzykami i brawami.

Dobrym znakiem może być to, że kolejny briefing lekarze zapowiedzieli dopiero na południe.