Podnosiło się przede wszystkim kwestię nauczyciela stażysty. Nauczyciel stażysta już w rozporządzeniu i tabelce zaszeregowania to 2,5 tys. zł brutto w 2019 roku i jednocześnie wzmocnienie z naszej strony, poprosiliśmy stronę związkową, żeby się do tego ustosunkowała, dodatkiem, który to dodatek będzie „na start”, jak to roboczo mówimy – mówił Anna Zalewska podczas konferencji prasowej. 

To co ma rozwiązać problem tzw. godzin pokarcianych. Przypomnę, nasi poprzednicy zwiększyli pensum o dwie godziny dla nauczyciela, dwie godziny każdy nauczyciel musiał za darmo przepracować. My zlikwidowaliśmy taki obowiązek, ale jeszcze dochodzi do sytuacji, w których nauczyciele są do tego rodzaju zajęć przymuszani. Dlatego chcemy to rozwiązać poprzez zwiększenie godzin do dyspozycji dyrektora – mówiła dalej Zalewska.

Każdy nauczyciel, który będzie maił ocenę wyróżniającą, a nie jak w tej chwili nauczyciel dyplomowany, będzie otrzymywał co miesiąc dodatkowe środki, znaczone środki, które będą takim dodatkowym wynagrodzeniem za wyróżniającą pracę – dodała Zalewska.

Jednocześnie zaproponowaliśmy związkom zawodowym, żeby powrócić do tego co wiele lat temu obowiązywało, mianowicie do wspólnych negocjacji z samorządem. Dlatego, że to samorząd ustala pensje nauczyciela – mówiła minister edukacji.

Pojawiają się prośby, aby przyjrzeć się strukturze wynagrodzenia nauczyciela, dlatego że oprócz minimalnego wynagrodzenia jest jeszcze 16 różnych dodatków. Nauczyciele się denerwują, dlatego że nie każdy z nich te dodatki otrzymuje, a one w skali średniej pokazują, że zarabiają dużo większe pieniądze – stwierdziła Zalewska.