To wielka i wspaniała okoliczność – stulecie wybuchu Powstania Wielkopolskiego, które budowało i zbudowało Rzeczpospolitą. My dzisiaj jesteśmy również spadkobiercami tego zrywu niepodległościowego, bo budujemy silną Rzeczpospolitą, której nie byłoby bez ówczesnych, wielkich wysiłków naszych przodków. Tutaj, w Wielkopolsce, pokazaliśmy ogromne zdolności mobilizacyjne, logistyczne, masowość, powszechność tego wielkiego, wspaniałego zrywu, tej walki, była czymś, co zaskoczyło zaborców. Jak przed stu laty nasi wielcy ówcześni przywódcy – Paderewski w Poznaniu, Piłsudski w Warszawie, Dmowski w Paryżu czy Witos w Wiedniu – walczyli o suwerenną, niepodległą Rzeczpospolitą, wiedząc że Polska jest – mówiąc językiem Paderewskiego – polifoniczna, że nie jest ludowa, nie jest socjalistyczna, nie jest tylko narodowa. Jest składająca się z wielu społecznych, politycznych nurtów i także z wielu ziem dawnej I Rzeczpospolitej. Wymiar walki [Powstańców Wielkopolskich] o Rzeczpospolitą, o przyłączenie ziem do Rzeczpospolitej, powinien pokazywać jak bardzo przeszłość jest powiązana z przyszłością, że przyszłość bez przeszłości to trochę taka droga na oślep” – mówił w Poznaniu podczas obchodów setnej rocznicy wybuchu Powstania Wielkopolskiego premier Mateusz Morawiecki.