Pani poseł dla wielu z nas, także dla mnie, była naszą przyjaciółką, Jolą. Jola była osobą, która nie zgodziła się na to, by jej życie zostało zdeterminowane przez jej miejsce urodzenia, różnego rodzaju społeczne ograniczenia, to wszystko co kiedyś zostało określone jako determinizm codzienności. I wybrała dla tej niezgody najlepszą drogę. To była droga walki o dobro, o dobro Ojczyzny, o dobro ludzi, o sprawiedliwość, o to by Polska była lepsza, szczęśliwsza, a przede wszystkim wolna. Tą drogę rozpoczęła jeszcze przed 1980 rokiem, później była działaczem „Solidarności”, podziemia, osobą dotkliwie prześladowaną także wtedy, gdy w Polsce prześladowania już ustawały. Pierwszy raz wtedy usłyszałem jej nazwisko” – mówił podczas pogrzebu Jolanty Szczypińskiej prezes PiS, Jarosław Kaczyński.

Przez cały czas pracowała z pełną determinacją we wszystkich sprawach, których się podejmowała. Była przede wszystkim zaangażowana w sprawę służby zdrowia, ale najbardziej zaangażowana była po prostu w pomoc zwykłym ludziom, z którymi czuła się solidarna, wykazywała wielką empatię. To była jej szczególna cecha, bo Jolanta Szczypińska, Jola, była wyjątkowo dobrą osobą, także w tym osobistym wymiarze” – dodawał.