To jest jakiś kompletny, niesamowity skandal. Pan Kwaśniak, jak państwo na pewno wszyscy wiecie, słyszeliście w materiałach, był bardzo poważnie pobity przez bandytów, którzy byli wynajęci przez członka zarządu SKOK-u Wołomin. Teraz oskarża się go o to, że niewystarczająco gorliwie działał przeciwko temu SKOK-owi, kiedy ten SKOK miał problemy, no i miał problemy bardzo poważne. To jest taka kpina. To jest wzięcie osoba, która była ofiarą właśnie tych bandytów i mówienie, że niewystarczająco im się przeciwstawia  – mówił Jacek Rostowski w rozmowie z Grzegorzem Kajdanowiczem w „Faktach po faktach” TVN24.