Niewątpliwe to [przejście posłów Nowoczesnej do PO] stało się źródłem jakiegoś kryzysu zaufania w relacjach wzajemnych miedzy partiami, więc myślę, że dziś jest działanie i Grzegorza Schetyny i pani Lubnauer konieczne, takie spektakularnie pokazujące, że pomimo tych trudności dalej dążymy, dążą te środowiska do zjednoczenia na czas wyborów. To jest trudniejsze dzisiaj, ale powiem tak: może nie warto czekać do następnych kryzysów w jakimkolwiek środowisku ,gdzie posłowie będą się orientowali na taką formację wyborczą, która niesie im większe, a nie mniejsze szanse wyborcze” – mówił w rozmowie z Piotrem Maślakiem w gazeta.pl były prezydent Bronisław Komorowski.