Tracą przede wszystkim pewne wartości. Nowoczesna nie okazała się nowoczesna i to jest smutny dzień. Liczyłem na taką partię liberalną, nowoczesną światopoglądowo. Było mi do tego bardzo blisko i bardzo im kibicowałem. Dzisiaj, 5 grudnia, na pewno zapisze się jako najsmutniejszy dzień dla Nowoczesnej, bo to jest koniec tego ruchu, ale też memento dla tych wszystkich, którzy liczą na to, że w PO będą partnerskimi przystawkami. Przystawka zawsze kończy jak przystawka. Jest zjadana, konsumowana” – mówił w rozmowie z Moniką Olejnik w „Kropce nad i” w TVN24 Robert Biedroń.