Live

Giertych o usunięciu artykułów dot. NBP: Nie ma szans w sądzie, żeby coś takiego się utrzymało, bo byłoby to sprzeczne z konstytucyjną zasadą wolności słowa

– Nie ma najmniejszych szans w sądzie, żeby coś takiego się utrzymało, bo byłoby to sprzeczne z konstytucyjną zasadą, która wprowadza w Polsce wolność słowa i jeżeli mówimy o aferze korupcyjnej, to oczywiście, że media mają prawo o tym pisać i próba zablokowania tego pisania przyniesie odwrotne skutki od zamierzonych. Jestem przeświadczony, że ktokolwiek podpowiedział prezesowi Glapińskiemu, nie zrobił dobrej roboty – stwierdził Roman Giertych w rozmowie z Moniką Olejnik w „Kropce nad i” TVN24.

Giertych: Nie wykluczam startu w wyborach do Senatu w przyszłym roku

Nie planuję tworzyć żadnej nowej partii. Nie wykluczam startu w wyborach do Senatu w przyszłym roku. Będę zabiegał o poparcie partii opozycyjnych. Zobaczymy, jeszcze jest rok” – mówił w rozmowie z Moniką Olejnik w „Kropce nad i” w TVN24 Roman Giertych. 

Kwaśniewski: Wspólna lista europejska mogłaby wygrać wybory do PE i umożliwić powiedzenie PiS-owi, że wygraliśmy piąty raz

Rozmawiamy o tym [o wspólnej liście do PE]. Myślę, że to będzie jeden z głównych tematów konwencji, którą zdaje się chcą mieć w styczniu [SLD]. Ja bym do tego namawiał, tym bardziej, że uważam, że ten eksperyment Roberta Biedronia, który on w tej chwili prowadzi, bardzo interesujący, spotkania, budowanie zupełnie nowego sposobu na własny ruch, trzeba mu dać szansę. Powinien nawet [iść sam] – stwierdził Aleksander Kwaśniewski w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim w „Wydarzenia i opinie” Polsat News.

To żadna przyjemność [3 mandaty do PE, jeżeli SLD pójdzie samodzielnie]. Uważam, że wspólna lista europejska, która mogłaby wygrać te wybory i uniemożliwić powiedzenie PiS-owi, że wygraliśmy piąty raz z rzędu, to szczególnie w kontekście wyborów parlamentarnych, które będą kilka miesięcy później, to psychologicznie przełom – dodał były prezydent.

Sasin do Kierwińskiego: Nic dwa razy się nie zdarza. Polacy drugi raz nie dadzą się nabrać na fake news o Polexicie

Mogę się tutaj zgodzić – nic dwa razy się nie zdarza. Polacy drugi raz na ten fake news nabrać się Platformie na pewno nie dadzą. To był fake news [o Polexicie], który Platforma używała w kampanii samorządowej. Część mieszkańców, szczególnie dużych miast, jak widać przekonała, że to realny scenariusz. My się nigdzie z UE nie wybieramy – stwierdził Jacek Sasin w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim w programie „Wydarzenia i opinie” Polsat News.

Kierwiński: Nic nie zdarza się dwa razy. Polacy nie dadzą się nabrać na to, na co dali się nabrać w 2015 roku

– Nic nie zdarza się dwa razy. Polacy nie dadzą się nabrać na to, na co dali się nabrać w 2015 roku. Teraz są bogatsi o te trzy lata. To przecież nie opozycja mówiła o fladze europejskiej jako o szmacie. To nie opozycja mówiła, że wyimaginowana wspólnota [o UE]. To nie wicepremier z opozycji, tylko tego rządu mówił, że wyroków TSUE nie trzeba przestrzegać. To fakty, które będziemy pokazywać – stwierdził Marcin Kierwiński w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim w programie „Wydarzenia i opinie” Polsat News.

Sasin: Zawiadomienie PO ws. Glapińskiego jest niepoważne

To zawiadomienie jest w oczywisty sposób niepoważne – stwierdził Jacek Sasin w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim w programie „Wydarzenia i opinie” Polsat News, odnosząc się do dzisiejszego zawiadomienia PO do prokuratury ws. Adama Glapińskiego. Jak dodał:

„Nikt nie może zakazać publikowania materiału. Może to zrobić sąd. Ma prawo każdy obywatel i prezes Glapiński również ma do tego prawo, żeby z tej drogi sądowej skorzystać. To nic absolutnie nadzwyczajnego. Ktoś, kto składa zawiadomienie do prokuratury na to, że inny obywatel chce skorzystać z przysługującego mu prawa do sądowego zakazu rozpowszechniania nieprawdziwych informacji, kompletnie nie powinien funkcjonować w życiu publicznym”

Kierwiński o zarzutach dla Neumanna: Ta sprawa jest sprawą całkowicie polityczną. Trzeba było przykryć aferę KNF

Nie, nie boję się, bo ta sprawa jest sprawą całkowicie polityczną. Proszę zwrócić uwagę: kilka tygodni temu, trzy tygodnie temu wybucha wielka afera KNF, poznajemy te skandaliczne nagrania, gdzie nominant PiS-u domaga się łapówki i nagle wychodzi minister Ziobro: a, za kilka tygodni jedna z prokurator postawi zarzuty Sławomirowi Neumannowi. Pytam się, skąd prokurator generalny wie trzy tygodnie wcześniej? Osobiście prowadzi tę sprawę, osobiście ma wiedzę, czy może Ziobro po prostu w ten sposób wydał zlecenie polityczne na Neumanna? Może tą sprawą zajmowała się prokuratura, ale ponieważ wybuchła wielka afera KNF-u, trzeba było tę aferę czymś przykryć, stąd kazano prokuratorom na gwałt stawiać zarzuty Neumannowi – stwierdził Marcin Kierwiński w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim w programie „Wydarzenia i opinie” Polsat News.

Gasiuk-Pihowicz: Kwestią odpowiedzialności i szukania różnych dróg porozumienia, skutecznego pokonania PiS-u może być także wizja wspólnego klubu parlamentarnego. Jestem zwolenniczką wspólnego klubu KO

Siłą koalicji jest to, że współpracują w niej partie o różnych programach, celach i wartościach, które coś na końcu łączy. Uważam, że kwestią odpowiedzialności i kwestią szukania różnych dróg porozumienia, skutecznego pokonania PiS-u może być także wizja wspólnego klubu parlamentarnego. Tak, jestem zwolenniczką wspólnego klubu Koalicji Obywatelskiej. Uważam, że należy wzmacniać szyld Koalicji Obywatelskiej czy to przez jego poszerzanie, czy przez pogłębianie. Uważam, że pogłębianie tej współpracy w formie wspólnego klubu parlamentarnego daje nam to, że pokazujemy ludziom jasny sygnał, że KO to nie jest żaden tymczasowy twór na przestrzeń jednych wyborów, ale jest to twardy, realny, polityczny byt, który jest w stanie pokonać PiS i jesienią 2019 i w wyborach do PE” – mówiła w rozmowie z Tomaszem Lisem dla internetowego programu Newsweeka szefowa klubu Nowoczesnej, Kamila Gasiuk-Pihowicz. 

Spychalski: PAD weźmie udział w uroczystościach pogrzebowych George’a H.W. Busha

Sejmowa komisja pozytywnie zaopiniowała i uznała formalną poprawność oświadczeń posłów Neumanna, Halickiego i Gawłowskiego ws. wyrażenia zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej

Neumann: Usłyszałem zarzut przekroczenia uprawnień. Nie przyznałem się do winy

Usłyszałem zarzut przekroczenia uprawnień. Nie przyznałem się do winy. Proszę też państwa, żebyście przypadkiem nie skracali mi nazwiska. Proszę używać całego imienia i nazwiska. Ta sprawa jest sprawą, którą kiedyś niezależna prokuratura badała. Została umorzona z braku jakichkolwiek dowodów na przekroczenie prawa. Zmienił się prokurator generalny, został nim Zbigniew Ziobro i zapowiadał niedawno, że doprowadzi do tego, że usłyszę zarzuty. Dlatego w pięknym miejscu, w Jeleniej Górze znalazł się też prokurator, który taki zarzut postawił. Oczekuję szybkiego skierowania aktu oskarżenia do sądu, żebym w sądzie mógł się obronić, bo sprawa jest absolutnie prosta i naciągana w tym przypadku przez prokuraturę – stwierdził Sławomir Neumann w rozmowie z dziennikarzami w Jeleniej Górze.

PO składa do prokuratury zawiadomienie ws. Glapińskiego. Myrcha: Działania prezesa NBP można odczytywać wprost. To próba wprowadzenia cenzury i zamiatania sprawy KNF pod dywan

Wszyscy słyszeliśmy o tym jak prezes Narodowego Banku Polskiego, Adam Glapiński, złożył do Sądu Okręgowego w Warszawie 6 wniosków o zabezpieczenie przed planowanym, ewentualnym wytoczeniem powództwa w celu wyeliminowania z obiegu artykułów medialnych opisujących aferę KNF. Jest to afera, która dotyczy korupcji na najwyższych szczytach władzy, która sięga zarówno KNF-u, jak i najważniejszych osób z PiS. Wszyscy widzimy jak nieporadnie w tym zakresie działają organy ścigania, jak nie radzi sobie z tym prokuratura, jak nie radzą sobie z tym służby podległe Mariuszowi Kamińskiemu. Jedyną możliwością wyjaśniania tej afery w tej chwili są informacje medialne, gdyż PiS nie wyraża jakiejkolwiek woli na powołanie komisji śledczej w tej kadencji Sejmu” – mówił na konferencji prasowej w Sejmie Arkadiusz Myrcha z PO.

To działanie prezesa NBP należy odczytywać wyraźnie. To jest próba wprowadzenia cenzury i zamiatania tej sprawy pod dywan. Składanie wniosków o zabezpieczenie w momencie kiedy PiS przejęło sądy i kontrolę nad nimi może wprost dawać taki sygnał, że będą je wykorzystywali do tego, żeby afery PiS-u nie ujrzały światła dziennego” – dodawał.

Działanie, które podjął prezes Glapiński, wyczerpuje znamiona opisane w art. 44 Prawa prasowego, czyli tłumienie dozwolonej krytyki. W związku z tym składamy zawiadomienie do prokuratury o wszczęcie postępowania, czy prezes Glapiński nie wykorzystuje swojego urzędu po to, żeby wprowadzać w Polsce cenzurę i ograniczyć media w zakresie dozwolonej krytyki” – tłumaczył.