Można interweniować i nawet ma obowiązek, ale robić to delikatnie. Od ambasadora, dyplomatów spodziewamy się delikatniejszych reakcji. Jeśli pani ambasador [Mosbacher] będzie prowadziła w ten sposób jawną, megafonową dyplomację, to nie będzie to służyło polsko-amerykańskim interesom. Trzeba reformować wiele rzeczy, również i media pewnie będą reformowane. Dzisiaj nie ma takich planów. Wszyscy politycy, odpowiedzialni za to w ministerstwie kultury, odpowiadają, że nie ma żadnych prac, planów, ale być może kiedyś będą. Jest to nasza, polska decyzja, której nie będziemy przecież konsultować z tym czy innym ambasadorem” – mówił w rozmowie z Beatą Lubecką w Radiu Zet Witold Waszczykowski z PiS-u.