W tej aferze [KNF] najgłośniejszym krzykiem jest milczenie Jarosława Kaczyńskiego, które będzie miało tak naprawdę najbardziej dalekosiężne skutki. Jarosław Kaczyński w jakimś sensie desakralizuje swoje przywództwo, bo nie zabiera głosu w tak ważnej sprawie. Nie jest w stanie nawet wygrać jej dla siebie. To milczenie jest porażka” – mówił w TVN24 w rozmowie z Justyną Pochanke Michał Kamiński z klubu PSL-UED.