Ta sprawa sięga tak wysoko, że każdy prokurator się boi tej sprawy jak gorącego kartofla. Jak wytłumaczyć to, że Prokuratura Krajowa nie zauważyła wejścia Romana Giertycha. Akurat jego się zauważa, gdziekolwiek się pojawia. Mamy uwierzyć w to, że prokuratorzy czekali tyle dni, żeby poinformować ministra Ziobrę? Oni się bali, bo widzą jak ta sprawa wysoko sięga. Dotyczy szczytów władzy PiS, jednego z najbogatszych Polaków i może zatrząść PiS-em – mówił Tomasz Siemoniak w rozmowie z Grzegorzem Kajdanowiczem w „Faktach po faktach” TVN24.