Nie widzę strategicznych kwestii, które dzieliłyby Polskę i Czechy – stwierdził premier Mateusz Morawiecki w rozmowie z czeską gazetą „Hospodarske Noviny”. – Gdy obaj z premierem Babišem byliśmy ministrami finansów, walczyliśmy razem na forum europejskim w o wdrażania innowacyjnych rozwiązań w systemie podatkowym – mówił dalej.

„Wszyscy czterej premierzy krajów wyszehradzkich pochodzą z partii należących do różnych grup politycznych w Parlamencie Europejskim. Premier Babiš jest w ALDE, premier Słowacji Pellegrini w grupie socjalistycznej, premier Orban u chadeków, a ja wśród konserwatystów. Ale między naszymi krajami są wspólne interesy, a nawet coś więcej niż tylko interesy – jest wzajemne zrozumienie, wynikające z naszej historii, wspólnych relacji i doświadczeń”

PMM mówił też o Trójmorzu:

„Trójmorze to nie jest alternatywa dla UE. To jej komponent, który bardzo dobrze uzupełnia europejską wspólnotę. Już na pierwszy rzut oka widać, że brakuje nam połączeń w kierunku północ-południe, od Skandynawii do Grecji, szczególnie na wschód od Łaby. Kiedy będziemy nad tym pracować w regionie, zyska cała Europa. Trzeba spojrzeć na taki właśnie, strategiczny wymiar współpracy. Nie przeciwko komukolwiek, ale dla wspólnej Europy. Tak jak powiedział papież Jan Paweł II, jako jej drugie, wschodnie płuco – by Europa oddychała i zachodnim, a zwłaszcza południowo-zachodnim, które znajduje się w pewnej stagnacji”