Działanie ma sens. Że lekcja 1918 roku, 1980 i 1988 roku pokazały jednoznacznie, że kiedy działamy, nie narzekamy, wierzymy we własne siły, to przynosimy góry i czynimy rzeczy niemożliwe możliwymi. Bo rzeczywiście wszystko da się odwrócić. To mogą być słowa nadziei i oczywiście przestrogi, ale dlatego mamy dzisiaj nie zawsze dobry nastrój, co zrozumiałe, wszak listopad to dla Polaków niebezpieczna pora, ale może dlatego czcząc dzisiaj bohaterów naszej niepodległości dziś i jutro pomyśleć o tym, co zdarzy się wiosną. Wszak maj to dla Polaków błogi raj. Może to jest ten czas, kiedy tu, dzisiaj jak siedzicie, utworzycie taki nieformalny komitet, który zorganizuje wielkie publiczne, na miarę historyczną, wydarzenie 3 maja przyszłego roku? A moment też będzie bardzo szczególny. Od tego momentu, jeśli będzie was rzeczywiście dużo, więcej niż dzisiaj tu w Łodzi, to być może od tego także będzie zależało, czy wolna i niepodległa Polska, zjednoczona Europa nie będą tylko lekcją historii, ale także przyszłości. Uważam zresztą, że to całe zamieszanie, którego jesteśmy dzisiaj świadkami, kto maszeruje, kto nie, chyba nie ma większego sensu. Tutaj jestem wierny innemu bohaterowi mojej młodości, Jackowi Kuroniowi i pamiętam do dzisiaj te jego słowa: nie palcie komitetów, tylko twórzcie swoje własne. To zostawmy ten marsz w spokoju i spróbujcie nie wykluczając nikogo, pokazując czym naprawdę jest polska solidarność, spróbujcie w maju, wiosną pokazać, że wiosna może być wasza, nasza, Polska. Nie ma co tutaj czekać na żadnego jeźdźca na białym koniu. Pamiętacie jak to było z generałem Andersem. Miał być generał na białym koniu, jest pani senator business class. Tak się to marzenie skończyło. Liczcie przede wszystkim na siebie – mówił Donald Tusk w Łodzi.

Józef Piłsudski, kiedy pokonywał bolszewików, a więc kiedy de facto bronił wspólnoty Zachodu, wolności, bo nie tylko naszej ojczyzny, przed taką polityczną barbarią, ze Wschodu w sensie politycznym, nie chodzi tylko o geografię, to miał trochę trudniejszą sytuację niż my dzisiaj. Kiedy Lech Wałęsa pokonywał bolszewików w jakimś symbolicznym sensie, kiedy wydobył z nas to, co europejskie, wolnościowe, także narodowe, to miał o wiele trudniejszą sytuację, niż my dzisiaj. Słuchajcie, jeśli oni mogli pokonać bolszewików, to dlaczego wy nie mielibyście dać radę pokonać współczesnych bolszewików? – mówił dalej. – Pamiętajcie, bez waszych, naszych, Polaków praw i wolności nie ma niepodległości. Brońcie tych praw, tej wolności i brońcie polskiej niepodległości. To wasze zadanie – zakończył PDT.