Bezsprzecznie przegraliśmy duże i średnie miasta. Trudno uznać to za sukces. Ale trzeba bardzo trzeźwo oceniać wynik tych wyborów. Proszę zwrócić uwagę na specyfikę wyborów bezpośrednich, czyli na wójtów, burmistrzów i prezydentów. W takich wyborach trzeba zdobyć 50% + 1 głos. Żeby rządzić Polską w wyborach parlamentarnych, trzeba 41, 42, może 43%. 38% Małgorzaty Wassermann nie mogło jej i nam zapewnić zwycięstwa, ale te same 38% w Krakowie, w wyborach do Sejmu powinno się przełożyć na samodzielną większość w Polsce. Mówię to nie po to, żeby pomniejszać skalę wczorajszej porażki i nie po to, żeby działać uspokajająco. Uważam, że jest czas na chłodną, trzeźwą refleksję – stwierdził Jarosław Gowin w rozmowie z Łukaszem Mężykiem i Markiem Kacprzakiem na WP.pl.