My mamy bardzo poważne problemy i napięcia związane z sytuacją na Ukrainie. Oczywiście, ogromna część migracji z Ukrainy do Polski wiąże się z migracją zarobkową, jest cykliczna, czasowa, sezonowa, ale jednak nie można abstrahować od tego, że kilka milionów ludzi żyje na obszarach objętych działaniami wojennymi, tracą dach nad głową i z tamtych terenów też wiele osób przybywa do Polski. Znajdują tutaj pracę, czasami swój czasowy drugi dom” – mówił na konferencji prasowej po spotkaniu z kanclerz Niemiec premier Mateusz Morawiecki.

W związku z tym podkreślamy jak ważne jest to, żeby każdy zrobił na swoim odcinku maksymalnie dużo dla redukowania napięć na zewnętrznych obszarach wobec Unii Europejskiej i w tym kontekście podkreślamy wagę porozumienia z Rady Europejskiej z czerwca, gdzie w konkluzjach bardzo jednoznacznie ujęliśmy dobrowolność przyjmowania migrantów oraz konsensus w zakresie zmian dot. polityki azylowej

Jest bardzo prawdopodobne, że podobnie jak Austria czy Republika Czeska i zresztą Stany Zjednoczone, nie będziemy też częścią tego Global Compact ONZ-owskiego, ponieważ uważamy, że tutaj nasze reguły, suwerenne zasady dot. ochrony granic i kontroli przepływu migracji są dla nas absolutnym priorytetem, ale chcemy na forum Rady Europejskiej przyczyniać się do zmniejszania napięć poprzez pomoc państwom na miejscu” – dodawał premier.