Nie ma takich planów. Takie rozmowy to są takie, powiedzmy sobie, takie gaworzenia przy stoliku, co się wszystkim zdarza. Ja w ogóle nie biorę tego poważnie. Po prostu jest to materiał nie zawierający żadnych treści, które poważnie można brać pod uwagę w polityce. Człowiek, który nie był politykiem, coś tam sobie mówi, czasem ma rację, czasem nie ma racji, czasami to jest zupełnie normalne, czasem może trochę niefortunne. Nie przekracza to żadnej granicy, która jest nieprzekraczalna i która kompromituje. W ogóle nie ma o czym mówić. To najlepszy dowód, można powiedzieć, niewinności premiera. Gdyby było coś poważnego, to by niewątpliwie to uruchomiono. Nie ma nic poważnego, wobec tego uruchamia się właśnie tego rodzaju taśmy. Nie mają znaczenia – stwierdził Jarosław Kaczyński w Radiu Olsztyn, pytany o doniesienia o możliwych o zmianach w rządzie, w tym o zmianie premiera.