To jest świetna inicjatywa i my bardzo ku temu idziemy i chcemy, żeby był po prostu jeden, wspólny, wielki marsz, marsz niepodległości, gdzie będą wszyscy, którzy polską niepodległość sobie cenią. Gdyby 11 listopada był takim dniem zawieszenia broni, chociaż to niewłaściwa nazwa, bo w Polsce nie powinno być żadnej wojny, my nie chcemy żadnej wojny, chcemy zgody i pracy, to byłoby świetnie i może byłby to punkt odbicia do tego, żeby ta wojna jednak łagodniała, a w końcu się skończyła. To, że jest władza i opozycja i że one ze sobą się spierają, czasem mówią ostre słowa, czasem niesprawiedliwe, to jest normalne w demokracji. Tego się nie da uniknąć, chyba że ktoś chce dyktatury” – mówił w Polsat News prezes Jarosław Kaczyński.