Nie jestem tym za bardzo zaskoczony, dlatego że wiem, jak wyglada polska gospodarka. Wiem, w jakim jest stanie. Jest w bardzo dobrym stanie, a więc agencje ratingowe mają twardy orzech do zgryzienia. Po prostu wiedzą doskonale, że perspektywy naszego budżetu, długu publicznego, wzrostu PKB są dobre lub bardzo dobre. Ta sama agencja, która obniżyła nam rating, rzeczywiście teraz podniosła. Ale dla mnie to taki znak drogowy, to „A” to znak drogowy, że idziemy we właściwym kierunku, przede wszystkim z perspektywy polskich rodzin, polskich obywateli. Jestem daleki też od jakiegoś triumfalizmu. W tym sensie, że cieszę się, że jest to potwierdzenie przez, powiedzmy delikatnie, instytucje, które nie były za bardzo sprzyjające czy nie są za bardzo sprzyjające naszemu rządowi, bo my naruszyliśmy tyle interesów, że rzeczywiście te zagraniczne instytucje też czasami nie bardzo za nami przepadają – stwierdził premier Mateusz Morawiecki w rozmowie z Krzysztofem Ziemcem w RMF FM, komentując decyzję S&P o podwyższeniu ratingu Polski.

Bardzo pozytywna decyzja, bo ona oznacza przyciągnięcie większej liczby inwestorów do Polski, bezpieczeństwo na rynkach finansowych, też niższe koszty obsługi długu, a przez to więcej środków możemy przeznaczyć na nasze programy rozwojowe, infrastrukturalne, społeczne. Potwierdza też to, że mieliśmy pieniądze poprzez uszczelnienie systemu podatkowego. Uwierzyli w to, że zwycięstwo z mafiami VAT-owskimi zrealizowane przez rząd PiS jest rzeczywistością namacalną, realną i matematycznie policzalną – dodał szef rządu.