Czytam w Super Expressie, że Kukiz żąda podwyżek. Ani razu nie użyłem takiego słowa w rozmowie z redaktorem. Mnie akurat stać, żeby mówić o tym swobodnie, bo dostaje więcej pieniędzy z tytułu praw autorskich niż to, co w Sejmie, gdzie netto dostaje około 5,5 tysiąca zł. 1/4 swojej pensji oddaje na cele charytatywne, natomiast sytuacja, gdy szef trzeciej siły parlamentarnej dostaje mniej niż wiceburmistrz w gminie w której mieszka, to jest normalne? Mówię o nienormalności. Nie żalę się i nie żądam. Mało tego… Sam zagłosowałem za obniżeniem posłom pensji, ale to nie znaczy, że zgadzam się na sytuację, by burmistrz zarabiał więcej niż prezydent. Trzeba napisać siatkę płac i zrobić coś na zasadzie mnożnika – stwierdził Paweł Kukiz w rozmowie z Piotrem Witwickim w „Politycznym Graffiti” Polsat News.