Nie będę o tym mówił ze złośliwą satysfakcją, bo osobiście nie, ale moim współpracownicy byli ofiarami tych nielegalnych nagrań, więc nie będę się teraz wyzłośliwiał na temat moich oponentów. Niech to będzie przestroga dla tych wszystkich, którzy przy tego typu okazjach, z faryzejskim zacięciem potrafią brutalnie atakować swoich oponentów, a później, kiedy się okazuje, że to trafia także ich, zapominają to wszystko, co się działo wcześniej” – mówił w Krakowie o taśmach PMM przewodniczący Rady Europejskiej, Donald Tusk.