– Są w Polsce setki miejscowości z których zniknął transport publiczny, są setki miast i wsi, do których nie da się dojechać publicznym transportem, ludzie muszą kupować kilkudziesięcioletnie niemiecki szroty, bo nie da się inaczej żyć. To jest realny temat dla samorządów. Partia Razem idzie do wyborów z hasłem autobus do każdej wsi sołeckiej, bo to musimy zrobić, żeby nadrobić dystans cywilizacyjny. Nie może być tak, że starsze osoby na Podlasiu siedzą przed domem i czekają aż raz w tygodniu przyjedzie obwoźny sklep, bo same już samochodem nie pojadą i są odcięte od świata. To cywilizacyjny regres, bo nie ma transportu publicznego. W Polsce mniej niż 10% dzieci ma miejsca w żłobkach, to nie tylko kompromitujące jeśli chodzi o porównanie z Francją ale też krajami naszego regionu . Potrzebujemy wojewódzkich programów żłobkowych, to tymi tematami powinniśmy się emocjonować, kiedy rozmawiamy o wyborach samorządowych. Powinniśmy skończyć z rozdawaniem pieniędzy unijnym międzynarodowym korporacjom, co robiła Platforma, a czego nie skończył PiS. Tak samo nie powinno być przekazywania majątku Kościołowi – mówił Adrian Zandberg w Woronicza 17.