W 2009 roku rząd, którego premierem był Donald Tusk, ministrem spraw zagranicznych był Radosław Sikorski, ministrem spraw wewnętrznych i administracji był Grzegorz Schetyna, otrzymał od Stanów Zjednoczonych notę, w której poinformowano, że rząd amerykański rezygnuje z planów budowy tarczy antyrakietowej w Polsce. Dziś ci politycy, którzy wtedy tworzyli rząd, próbują w niezrozumiały dla nas sposób dezawuować niewątpliwy, ogromny sukces wizyty pana prezydenta Andrzeja Dudy w Stanach Zjednoczonych. Przypomnę, 17 września pan prezydent Andrzej Duda brał udział w szczycie państw Trójmorza. Podpisano wtedy bardzo, ale to bardzo ważne deklaracje, które gwarantują, że Trójmorze będzie się rozwijało. Tego samego dnia pan prezydent Andrzej Duda wybrał się do Stanów Zjednoczonych, gdzie spotkał się z panem prezydentem Donaldem Trumpem. Podpisano z panem prezydentem Donaldem Trumpem ogromnie ważną deklarację dot. między innymi bezpieczeństwa naszego kraju. Dzisiaj, z tego miejsca, chciałbym zadać pytanie politykom opozycji, jakie pomysły mają na bezpieczeństwo naszego kraju i jakie pomysły mają na politykę międzynarodową i status międzynarodowy Polski. Czy tą polityką jest to, co robi dzisiaj Donald Tusk, czyli konfrontacja ze Stanami Zjednoczonymi? Czy to jest polityka, w której Donald Tusk mówi, że na świecie jeden Donald wystarczy? Czy to jest może polityka sławnego już bigosu? Czy to jest polityka, która 17 września 2009 roku doprowadziła do wypowiedzenia, likwidacji tak naprawdę w tamtym czasie pomysłu budowy w Polsce tarczy antyrakietowej? Dzisiaj Rzeczpospolita Polska dzięki aktywności pana prezydenta Andrzeja Dudy jest w zupełnie innym miejscu. Dzisiaj tarcza antyrakietowa już powstaje, dzisiaj amerykańscy żołnierze już są obecni w Polsce. W końcu dzisiaj mamy niezmiernie ważną deklarację podpisaną przez pana prezydenta Andrzeja Dudę i pana prezydenta Donalda Trumpa” – mówił na konferencji prasowej rzecznik prezydenta, minister Błażej Spychalski.

Rozumiem, że jest kampania wyborcza, że politycy opozycji próbują na wszelki sposób prowadzić tą kampanię, ale nie możemy robić tak, i politycy opozycji muszą to zrozumieć, żeby ich kampania wyborcza uderzała w najważniejsze, co jest w naszym kraju, czyli nasze bezpieczeństwo” – dodawał.